Jeśli mają Państwo ochotę zobaczyć miejsce chyba najczęściej wspominane w przewodniku, zapraszam na Białą Górę (Bílá Hora) (nazwa od białego kamienia budulcowego – piaskowca wydobywanego kiedyś w tym rejonie), znaną przede wszystkim ze względu na wydarzenie z 8 listopada 1620 roku – bitwę, która miała istotne znaczenie w dziejach miasta, kraju, narodu czeskiego.
8 listopada 1620 roku, po dwóch latach trwania antyhabsburskiego powstania, które rozpoczęło się po unieważnieniu Listu Majestatycznego, wydanego w 1609 roku przez Rudolfa II, gwarantującego w Czechach wolność religijną, starły się ze sobą dwie armie – oddziały czeskich protestantów (22 tysiące) pod wodzą wybranego przez siebie króla, protestanckiego księcia (kalwina) elektora Palatynatu Fryderyka V, z katolickimi oddziałami gorliwego katolika Ferdynanda II Habsburga (28 tysięcy). W ciągu trwającej dwie godziny walki, protestanci ponieśli sromotną klęskę. Zimowy król Fryderyk V w pośpiechu opuścił miasto.
Biała Góra to dziś lokalna nazwa dzielnicy wokół wzgórza, która leży w obrębie Pragi 6, na terenie dawnych wsi przyłączonych do miasta w latach 60-tych ubiegłego wieku. Na miejsce jedziemy tramwajem nr 22 (mijając po drodze Břevnovský klášter). Wysiadamy na ostatnim przystanku. Przed nami, tuż obok pętli tramwajowej, mury barokowego kompleksu klasztornego (Karlovarská 3/6), który powstał na pamiątkę chwalebnego zwycięstwa armii cesarskiej i kościoła katolickiego w bitwie na Białej Górze. W uroczystości wmurowania kamienia węgielnego 25 kwietnia 1628 roku uczestniczyli cesarz Ferdynand II, cesarzowa Eleonora i Ferdynand III. Prace budowlane przerwał najazd szwedzki. Budowę, dzięki inicjatywie praskich mieszczan i artystów, ukończono dopiero w pierwszej połowie XVIII wieku.
Na teren kompleksu wchodzimy od strony południowej przez dekoracyjny i fotogeniczny portal główny. Po obu stronach rzeźby patronów w walce z chorobą morową, św. Roch (po prawej) i św. Sebastian (po lewej), obie z pracowni Jana Oldřicha Mayera z 1710 roku. W zwieńczeniu bramy czeski lew, nad nim do 1918 roku był jeszcze orzeł, zniszczony po odzyskaniu niepodległości w 1918 roku.
W malowniczych dość mocno nadgryzionych przez ząb czasu krużgankach podniszczone freski i kilka kaplic. W centralnej części dziedzińca wznosi się kościółek Matki Boskiej Zwycięskiej (kostel Panny Marie Vítězné), którego autorstwo przypisywane jest Janowi Blažejowi Santini-Aichelowi. Relief na zachodniej fasadzie obrazuje bitwę na Białej Górze. Freski o tej samej tematyce w kopułach bocznych wykonali Václav Vavřinec Reiner i Johann Adam Schöpf w 1718 roku. Autorem fresków w kopule głównej jest Kosma Damián Asam (1728 rok). Nim kościół stanął w tym miejscu, była tu niewielka kaplica (kaple Panny Marie), wzniesiona w podziękowaniu za zwycięstwo w bitwie na Białej Górze w latach 1622-1624 – miejsce pochówku pozostałych na polu bitwy szczątków poległych w bitwie żołnierzy. Kaplica została zdewastowana w czasie najazdu szwedzkiego, następnie odbudowana i poświęcona św. Wacławowi, dziś znajduje się murach zachodniej części kościoła.
Od 2007 roku kompleks należy do wspólnoty klasztoru benedyktynek (Komunita Venio OSB Klášter Benediktinek). Jest w bardzo złym stanie, na przestrzeni lat odrestaurowano zaledwie wnętrze świątyni – remont wyceniono na kilkaset milionów koron. Fundusze są gromadzone, trwa publiczna zbiórka, są więc coraz bardziej realne widoki na świetlaną przyszłość tego miejsca.
Uwaga! Teren klasztoru jest dostępny w czasie mszy w niedzielę o godz. 11.00 i w czwartek o 16.30 w sezonie zimowym (17.30 w sezonie letnim).
Po wyjściu z klasztoru, kierujemy się w prawo, idziemy najpierw wzdłuż murów i dalej ulicą Řepską. Na polnym wzniesieniu (381 metrów n.p.m.) wśród drzew znajduje się Pomnik poległych (Památník padlým) usypany w 1920 roku. Tu właśnie rozegrała się słynna bitwa, która zmieniła losy całego kraju.
(...) Decydujące starcie między katolikami a Czechami (...) nastąpiło 8 listopada 1620 roku na wzgórzu górującym nad czeską stolicą, Białej Górze (...) Ta bitwa (...) dla Czech okazała się straszną katastrofą, ruiną dawnej chwały, początkiem długotrwałego upadku. Niedługo po dwunastej, a była to niedziela, ludzie cesarscy (...) zaatakowali lewe skrzydło czeskiego wojska (...) Początkowo "heretycy" powstrzymywali uderzenie wroga, ale wkrótce, po otrzymaniu posiłków, wojsko cesarskie zmusiło ich do odwrotu. W mgnieniu oka popłoch, który zapanował wśród cofającej się konnicy, ogarnął wszystkie linie i daremnie młody Christian von Anhalt ruszył do ataku, wdzierając się na czele swoich oddziałów między cesarskie szeregi. Oddział po oddziale, wojsko czeskie zaczęło się rozsypywać pod ciosami armii katolickiej, rozochoconej pierwszymi sukcesami. (...) O drugiej po południu bitwa była skończona. (...) Książę von Anhalt, zdawszy sobie sprawę, że próby zebrania pod sztandarami rozproszonych i wystraszonych ludzi nie dają rezultatu, wrócił z plutonem kawalerii do Pragi. (...) pogalopował na Zamek i natknął się po drodze na króla Fryderyka, który z kawalerzystami ze swojej gwardii spieszył na pole walki. Zatrzymany na Hradczanach przez obiad na cześć brytyjskiego ambasadora, nie zdążył na miejsce, które stało się teatrem walki. (...)
(Praga magiczna*, s. 216-217)
Jeśli pójdziemy dalej Řepską, następnie Chrášťanską dojdziemy do renesansowego pawiloniku o kształcie sześcioramiennej gwiazdy Letohrádku Hvězda, znajdującego się na terenie parku (obora Hvězda). W podziemiach ekspozycja dotycząca bitwy, na piętrach organizuje się wystawy czasowe, konferencje, koncerty.
Informacje praktyczne:
www.pamatniknarodnihopisemnictvi.cz/o-letohradku-hvezda
Czynne:
IV-X wtorek-niedziela 10.00-18.00
Ceny biletów:
Dorośli/Ulgowy/Rodzinny 75 Kč/45 Kč/150 Kč
Wszystko super, ale przez blokowanie kopiowania nie można otworzyć umieszczonego linku. pozdrawiam
OdpowiedzUsuń57 year-old Administrative Assistant IV Randall Ramelet, hailing from Thornbury enjoys watching movies like Aziz Ansari: Intimate Moments for a Sensual Evening and Lockpicking. Took a trip to Flemish Béguinages and drives a Ferrari 250 LWB California Spider Competizione. kliknij tutaj teraz
OdpowiedzUsuń